Jeśli drukarki laserowe zechcemy porównywać z ich atramentowymi odpowiednikami, szybko dojdziemy do wniosku, że mamy do czynienia z produktami stosunkowo młodymi. Jeszcze nie tak dawno przecież to właśnie drukarki atramentowe królowały nie tylko w mieszkaniach prywatnych, ale również w biurach.
Gdy jednak na rynku pojawiły się drukarki laserowe, natychmiast spotkały się one z wyjątkowo życzliwym przyjęciem i trudno było o osoby, które nie spoglądałyby w ich kierunku tęsknym wzrokiem. Trudno się temu dziwić. W wielu przypadkach decydował swego rodzaju efekt nowości, nie bez znaczenia było jednak i to, że mieliśmy do czynienia z rozwiązaniami szybszymi i bardziej nowoczesnymi. Oczywiście, odpowiedź na pytanie o to, czy drukarki laserowe są jednoznacznie lepsze od swoich atramentowych odpowiedników, nie jest wcale jednoznaczna.
Jeśli bierzemy pod uwagę drukarki monochromatyczne, nie można im niemal nic zarzucić, są bowiem nie tylko szybkie, ale również oszczędne. Jeśli więc drukarka ma nam służyć jedynie do druku dokumentów biurowych i tekstowych, wybór nie budzi poważniejszych wątpliwości. I na tym etapie musimy mieć jednak świadomość pewnego ograniczenia, te zaś wiąże się ze specyficzną rozdzielczością charakterystyczną dla drukarki laserowej. Jeśli zajmujemy się drukowaniem tekstu, z pewnością nie dostrzeżemy różnicy.
Sytuacja komplikuje się jednak w przypadku druku grafik - zwłaszcza, jeśli mamy do czynienia z grafikami szczegółowymi. Nieco bardziej skomplikowane wydaje się zagadnienie drukarek laserowych kolorowych. Jeśli analizujemy wyłącznie kwestie związane z kosztem wydruku, laser po raz kolejny ma przewagę nad atramentem zwłaszcza, jeśli mówimy o drukarce wykonującej swoją pracę w systemie CMYK. Nietrudno jednak zgodzić się z tym, że choć argument finansowy ma duże znaczenie, nie jest wcale tym, który z powodzeniem możemy określać mianem kluczowego.
Już sam koszt zakupu tonerów może nas oszołomić, najpierw musimy bowiem zainwestować naprawdę duże pieniądze, aby potem cieszyć się z taniego drukowania. Nie można też zapominać o tym, że choć ceny obu rodzajów urządzeń powoli się zrównują, nadal mamy do czynienia z pewnymi dysproporcjami. Co więcej, wypadają one na korzyść drukarki wykorzystującej atrament.